×

Testowanie: The Body Shop masło do ciała Honeymania 50 ml

Witajcie Kochane,

Jeszcze nie wróciłam, ale mam chwilkę więc dodaję szybkiego posta, postaram się także poodwiedzać Wasze blogi przynajmniej po części.

Jak wspomniałam kilka dni temu, otrzymałam do testowania masełko do ciała TBS nowej linii HONEYMANIA.
Masełko do testów otrzymałam dzięki zgłoszeniu się na FB The Body Shop, otrzymane masełko jest malutkie 50 ml, ale wystarczyło by wypróbować i wyrobić sobie opinię.



Skład:


Opakowanie, jak to masła do ciała z The Body Shop są w zakręcanych płaskich słoiczkach, szatą graficzną współgrają z daną serią zapachową. W tym przypadku jest to żółty kolor z grafiką miodu.
Zawartość niestety nie jest zabezpieczona złotkiem :(


Konsystencja jest gęsta, kremowa i zbita w jasnożółtym kolorze.Masło łatwo i szybko rozprowadza się na ciele mimo swej gęstości nie sprawia żadnych problemów. Nie znika na skórze, a raczej pozostawia delikatną powłokę. Rano jeszcze delikatnie czuć otulenie masłem.

Masło fajnie odżywia, nawilża i odrobinę natłuszcza naszą skórę, lecz nie przesadnie.


Zapach masełka jest piękny, dosłownie! Bałam się, że będzie mdły (nie przepadam za zapachem miodu), ale po odkręceniu słoiczka poczułam śliczny delikatnie słodki a zarazem rześki zapach miodu. Nie da się tego opisać słowami, to trzeba poczuć. Miło zasypiać z nim na skórze!

POLECAM każdemu wypróbować ten zapach :)
 

Jako, że NIGDY nie używałam maseł TBS, miałam okazję przekonać się na własnej skórze o ich dobrej opinii. Na pewno sięgnę po jakąś większą pojemność i inną wersję zapachową..

Pozdrawiam,

pirelka

35 komentarzy:

  1. Polubiłam to masełko. W wolnej chwili zapraszam do mnie na małe rozdani i pomoc w konkursie tylko do 31.08 - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Pudełeczko malutkie, ale zapach na pewno cudowny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym mieć takie masełko:) Zachęcilaś mnie tym zapachem:)
    Pozdrawiam i zapraszam
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie mogę dostać to masełko?? Szukałam w google ale są same recenzje...

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc nie wiem czy linia jest już dostępna w sklepach. Najlepiej zapytaj The Body Shop np. na Fb :)

      Usuń
    3. Dziękuję za odpowiedź :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Nie znam, nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam, ale cena stanowczo za wysoka

    OdpowiedzUsuń
  6. czytałam dużo dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba się skuszę i chyba kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bardzo lubię TBS pewnie to masełko też u mnie zawita:)

    OdpowiedzUsuń
  9. strasznie mnie kuszą masła TBS, może inna wersja zapachowa, ale na pewno kiedyś zakupię :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham masła z TBS!! koniecznie muszę sprawdzić tego zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana zajrzyj do mnie w wolnej chwili i dokładnie przeczytaj posta :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na mnie nie zrobił jakiegoś szalonego efektu wow, testowałam już podobnej jakości masełka za znacznie niższą cenę. Poza tym polityka firmy i ich mało poważażny stosunek do klienta, blogerek zniechęca do wnikliwego testowania ich produktów!

    OdpowiedzUsuń
  13. ach, ja się boję tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masełko musi pachnieć bajecznie :)
    Chętnie bym je przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też je mam i jestem zadowolona :) Nie mam dostępu do Tbs ale jak kiedyś będę w pobliżu to pewnie coś sobie kupie :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Na takie zapachy zdecydowanie czekam do jesieni, wtedy się sprawdzają idealne, nie wykluczone, że to będzie właśnie to masełko, bo bardzo dużo osób je zachwala :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie miałam tych balsamów, ale zawsze jak jestem w sklepie, to namiętnie je wącham :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że warto mieć to masełko:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cena tych maseł jest wysoka, odpuszczę sobie .

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna recenzja, chętnie sobie sprawię prezent. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wydaje sie bardzo fajne to maselko... lubie kosmetyki o zapachu miody i chyba skusze sie i go tez sobie kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawam zapachu :) masełek TBS nie znam, jakoś nigdy nie było mi z firmą po drodze ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czy tylko ja nie załapałam się na to masełko?:P

    OdpowiedzUsuń
  24. uwielbiam masełka tbs! ale obawiam się nowego zapachu, nie lubię miodu, więc może mi nie przypaść do gustu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger